Śledzie na polskim stole należą do grupy tych potraw, które nie znają żadnych ograniczeń. Zjada się je na co dzień, podaje na wystawnych przyjęciach i domowych uroczystościach, zajmują ważne miejsce wśród dań świątecznych. Ich najważniejszą zaletą jest „żywotność”, można przygotować je dużo wcześniej co znacząco usprawnia trudny dzień okazjonalnego gotowania.
Śledzie po kaszubsku – dla wielu to te najsmaczniejsze
Śledzie po kaszubsku łączą w sobie skoncentrowany smak ryby, pomidorów i suszu. Dzięki temu ich aromat zostaje delikatny przełamany słodyczą i przyprawami. Trzeba się do nich przekonać i zaakceptować połączenie skrajnych doznań. Przepis na śledzie po kaszubsku od Lisner zaczyna się od zestawienia produktów, proporcje opisują standardową, domową wielkość półmiska:
- 5 filetów śledziowych wyjętych ze słonej zalewy, najlepiej matiasów
- garść suszonych śliwek
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- 3 cebule, najlepiej czerwone, zawierają więcej słodyczy
- 5 łyżek oleju roślinnego
- jedna łyżka octu winnego, czerwonego
- przyprawy oraz zioła: 2 liście laurowe, pieprz, ziele angielskie, gorczyca, majeranek, łyżeczka cukru
Śledzie po kaszubsku przepis
Śledzie po wymoczeniu w wodzie lub mleku należy pokroić w niewielkie kawałki. Cebulę pokroić w drobną kostkę, a jeszcze lepiej w cieniutkie piórka i zeszklić na oleju. Trzeba to zrobić bardzo delikatnie, by cebula się nie zrumieniła. Do miękkiej już cebulki należy dodać pokrojone w plasterki śliwki, cukier, ziele angielskie, pieprz i liście laurowe. Całość należy podsmażyć jeszcze przez kilka minut, a gdy wszystko zmięknie, dodać dwie łyżki koncentratu pomidorowego. Aby uzyskać więcej zalewy można uzupełnić jej ilość olejem bądź dodać więcej pomidorów w postaci przecieru czy passaty. W słoiku śledzie układa się warstwami na przemian z zalewą, zakręca słoik i po wystygnięciu umieszcza w lodówce. Potrawę można przechowywać do 10 dni.